Tekst 3 z 3 ze zbioru: Makabreski
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2022-04-10 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 858 |
Skrył się zając przed psami,
choć czuł święta nozdrzami.
Krył się w konopiach. Ot, chwat,
lecz wyjrzał na boży świat…
…i z nami, na Wielkanoc,
zasiadł do stołu zając.
Z tego morał jest taki:
„Świąt pragną też szaraki”.
oceny: bezbłędne / znakomite
Oraz - jakie to były konopie? Zadam pytanie wprost. Czy chodzi tu o konopie indyjskie? Ma to znaczenie wobec dalszego tekstu. O wyjaśnienie postaram się później. Jeśli kto zakwestionuje moją literę logiczną.
Ale skoro zasiadł do stołu, to wyjaśnienie już niepotrzebne. Pytanie tylko, czy siedział tam sam? I czy to byłą legalna hodowla, bo nie chciałbym komentować czegoś, co nie jest w zgodzie z kodeksem.
Nie wspominając już, że w bajkach często stosuje się personifikację i wieloznaczności ;)
PS. Co do konopi - niestety, nie jestem specjalistą. Tak że... nie wiem ;)