Tekst 61 z 104 ze zbioru: Moje wiersze
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2018-10-21 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1331 |
Lepiej być murarzem, czy poetą?
Dylemat jak młyn i rzeka.
Murarz buduje domy na solidnym fundamencie.
U poety słowa kruche i ulotne
konfabuluje okrutnie.
Spoiwem murarza cement i wapno
cegła po cegle w architektoniczny ciąg.
U poety nic stałego, skreśla, wyrzuca
do góry nogami układa konstrukcje
w artystyczny nieład
ponoć takie trendy są.
Murarz na rusztowaniu
buty przeżarte wapnem, zimno i deszcz.
Prawdziwy poeta w bamboszach w ciepęłku
komputer, koniaczek, debeściak gość.
Murarz po pracy idzie na piwo i cześć.
Poeta nigdy nie jest pewny swego
wypatruje w przestworzach, na bruku.
Wiersze są bardziej skomplikowane od życia.
` Ja chciałbym być poetą `
- Jest taki wiersz.
poeta się tam nie zdarzył
ale piwko lubili na fest
i cześć
oceny: bezbłędne / znakomite
Murarz zbudował Manhattan, a poeta z głodu umarł pod płotem. Taka prawda
Jak ta ogryziona kość.
Murarz stawia sobie dom
Na alei Publixo.com.
Wielki Wielki Ch. Bukowsky dorabiał sobie w rzeźni miejskiej i sypiał pod ławką w nowojorskim Central Parku.
Każdy murarz jest swoim własnym kowalem.
L o s u
Kto ciekaw, odsyłam do jej arcypowieści "Bieguni"
(patrz tekst i wszystkie tytuły)
Puszkin ginie od kuli, a szewc bez butów chodzi