Tekst 123 z 211 ze zbioru: Prowadzeni przez gwiazdę nieba
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2018-12-21 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 1842 |

To Ty schodzisz z nieba
To Ty schodzisz z nieba do naszego miasta.
To Ty, moje miasto rozjaśniasz o północy.
To Ty, w żłóbku przyjmujesz mieszkańców świata.
To Ty, wypełniasz to, co głosili prorocy.
Twoja miłość sprowadziła Cię na ziemię
I jaśniejącą łuną uderzyła w ciemności.
Właśnie wierzący tworzą poprawne plemię,
Pragnąć wypełniać dobroduszne powinności.
O, Boże danego nam błogosławieństwa,
Jakaż miłość rwała Twe serce do człowieka.
Co śpiewali aniołowie dla maleństwa,
Że świat w tak przecudne piękno niebios obleka.
Bóg nie przychodzi po złociste pałac,
Lecz szuka pokornego, co sercem miłuje.
Tuli grzesznika, co do Niego kołacze,
Duszy szlachetność nad skarby świata ceduje.