Tekst 17 z 23 ze zbioru: Rok ów się kłania
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2011-12-11 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2777 |

Umierałaś
a ja się patrzyłem –
bo cóż ja robiłem więcej
a co dopiero żeby na lepsze.
Ale i tak śmierć twoją mamo
wszyscyśmy przegapili –
kochane dzieci
jak jeden mąż.
Bo to co się stało
co by nie mówić – to kaplica
że ja dzisiaj mogę tylko
powiedzieć – wybacz.
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
(patrz nagłówek wiersza)
z pierwszych Najpierwsza,
wszyscyśmy Ciebie przegapili
w tamtej odchodzenia chwili.
Dzisiaj nas czeka to samo.