Tekst 255 z 255 ze zbioru: stopniowo
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2019-05-31 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1284 |
https://www.wallpaperup.com/
wiem mniej niż niebo
kępa trzcin od której rzeka
uczy się koloru zieleni
świadomie wybieram niepewność
zakładki aby wrócić do przedwczoraj
przejrzeć odłamkiem lustra
wieczorem trzymam kruchość
taką samą jak oczy czy dłonie
popękane wzdłuż linii życia
zwracam się do ciebie ciszo
popatrzmy razem na niepewny los
upływających chwil
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
wiem mniej niż niebo
/które jest tylko lazurem powietrza/
... świadomie wybieram niepewność
/skoro moje vademecum niczego poza pustką
nie oferuje/
... wieczorem /wciąż/ trzymam kruchość
taką samą jak oczy lub dłonie
... i tak sobie trwam. Żadne encyklopedie, żadne mądre święte księgi ni vademecum nie są na tyle solidnym zbiorem niepodważalnej wiedzy, by liryczny "ja" mógł im siebie zawierzyć.
"WIEM, ŻE NIC NIE WIEM"
Egzystencjalizm ma swoje mroczne korzenie w filozofii starogreckiej
razem popatrzmy na niepewność
upływających chwil
(cytuję z pamięci)