Przejdź do komentarzyWpadła myszka niespodzianie...
Tekst 3 z 9 ze zbioru: Bajeczki dla Lilianki
Autor
Gatunekbajka
Formawiersz / poemat
Data dodania2019-07-22
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1387

Myszka wpadła niespodzianie

Z swą rodzinką na śniadanie:

Z ciotką słodką, stryjkiem

I z córeczką-trzpiotką.


- Gdzie kotlety? Gdzie widelce?

Głodniśmy już wielce!


- Hola-hola, goście mili!

Czyśmy was tu dziś sprosili??

Na śniadanie była zupa -

Mleczna zupa - nie kotlety!

Te kotlety już, niestety,

Są zjedzone.

Wczoraj wnuk był, zabrał żonę

synków czterech i rowerek,

Suczkę Fionę... i ta psina

wszystkie zmiotła co do sztuki!

Goście zjedli kisiel

I dostali figę.


Jakie z tego są nauki?


- Nic bez wiedzy gospodarza

W naszym domu się nie zdarza.

Bierz więc, Myszko, swoją ciotkę,

Ciotka - stryjka, stryjek - trzpiotkę,

I wracajcie, skąd przyszliście.

Na piechotkę.



  Spis treści zbioru
Komentarze (5)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Cudne, szkoda, że nie mam wnuków.
avatar
Tak :( Zatrważające jest to, że tak mało jest dzieci wśród nas. Gdzie nie spojrzeć - wszędzie sami starzy ludzie
avatar
Dzieci są :) Może nie tyle metrykalne, co mentalne, tylko wstydzą się do tego przyznać :) Żeby nie posądzono je o demencję ;)
avatar
Świetna bajka. Żadnej kindersztuby, co za Myszka? Rodzinka nie lepsza. Per pedes im dobrze zrobi... na przemyślenie.

Pod Twoim komentarzem u mnie nt. grzybów napisałam Ci co nieco o kleszczach i boreliozie... To tak gwoli info, gdybyś tam miała nie zaglądnąć. :)
avatar
Cudna bajeczka i mądry morał :) Z wielką przyjemnością :)
© 2010-2016 by Creative Media
×