Tekst 23 z 60 ze zbioru: to nie selfie
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2020-05-11 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1122 |
raj który wybrałam
zamyka się w dolinie
jak w szkatule aksamitem rozdętej
z zachwytu nad nim pęka mi serce
upojona zielenią wyrastam
grzebieniem igliwia
skrzypię pod stopami
bo
jestem jeszcze
ale cień już za mną nie idzie
Proszę się zastanowić nad strukturą aksamitu: miękkiego a nie sztywnego, delikatnego, ciepłego, przytulnego...
Jeszcze mi się przechowały staroświeckie puzderka, które nigdy, przenigdy nie wyglądają na "rozdęte". Może, pisząc, myślała Pani o tzw. "ego"???
;)
oceny: bezbłędne / znakomite
a) doliny = drogocennej szkatuły, umajonej aksamitem przebogatej kipiącej zieleni;
b) doliny = raju, który /sobie/ wybrałam (patrz nagłówek);
c) doliny, gdzie słońce nie dociera (i dlatego cienie za nikim tam nie chodzą).
W warstwie filozoficznej dolina = szkatuła to to, z czym w sercu odchodzimy do Krainy Cieni.
To masz na języku, to ci w duszy gra
oceny: do przyjęcia / przeciętne
oceny: bezbłędne / znakomite
w świadomości zbiorowej
zawsze kojarzony jest z zagrożeniem;
to jak w Krainie D/r/eszczowców inny rodzaj tajemniczego don Pedro Carrrrramba, który zawsze działa skrycie, zza węgła, najlepiej zza cudzych pleców
i zrobi wszystko, żeby najlepiej cudzymi rękoma ukręcić łeb /celownik komu? czemu?/
Wolność od cienia
(vide finalne wersy)
to prawdziwy raj na Ziemi
Z całą pewnością N I E
(patrz całość wraz z tytułami)
Jaką funkcję w sztuce /tu w poezji/ pełni autoportret? Tylko w naszym polskim malarstwie siebie portretowali i Matejko, i Malczewski, i Boznańska, i Łempicka, i Andy Warhol