Przejdź do komentarzyO tatatataju
Tekst 173 z 201 ze zbioru: Kontynuacje nieustannych kontynuacji
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2020-08-08
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1865

O tatatataju


Polityk Franek na drodze z Kłaja

spotkał przypadkiem tatatataja.

A był on tępym filistrem,

w mig został wiceministrem,

więc naród z niego robi se jaja.

  Spis treści zbioru
Komentarze (7)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Naród robi z wodzów jaja,
Sam tyrając na pagajach.
avatar
Im taki bardziej w ciemię bity,

tym...

hmmm... pomyślmy...

bardziej uprzedmiotowiony

??

Mierni ludzie przy korycie,
Mierni za sterami...

Takie smutne życie

;(

Przez nas tacy wybierani...
Panie, zmiłuj się nad nami

;(
avatar
Ministrowie po wyrokach
Nikt nic nie wie
Siewierz czy Kociewie
Choć ćwierkają wróble
I plotkuje sroka
avatar
Naród robi se jaja
Od maja do maja
Z Kłaja do Niekłaja
avatar
Pani Emilio, bardzo dziękuję.
avatar
W takim jak nasz małym kraju jak w soczewce widać dokładnie to, co się wyprawia gdzieś indziej w wielkim świecie. Nic już nas z żoną nie dziwi.
avatar
Belino, bardzo dziękuję.
© 2010-2016 by Creative Media
×