Tekst 122 z 249 ze zbioru: Zielone lustro
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2021-10-31 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 943 |

opętany z miłości
zagubiony wśród kwiatów motyl
w sercu dwie komory
wystarczy miejsca dla dwojga
zapatrzony w końcowe
kolory sierpniowe
początki jesieni barwią liście
ubrana w suknię pani jesień
na polach szaro
brudno od poplonu zieleni
w środku w zarodku niedorośli
w nas czas zaklęty
różne pory a my rozdzieleni
jak pola pomiędzy miedza
nawołujemy szukamy ścieżek
odpowiada echo las niesie
słowa przysięgi słowa rozstania