Przejdź do komentarzymiłość w czasach korpo
Tekst 66 z 81 ze zbioru: Zachód
Autor
Gatunekobyczajowe
Formawiersz biały
Data dodania2022-02-05
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń706

przyjdziesz dzisiaj 

rozchlapuję kałuże w pobliskim parku 

i szczerzę do szczerzących się psów 

czasami właścicieli 


kupiłem mandarynki w naszym sklepiku osiedlowym 

i butelkę Bordeaux 

przegoni krew zalegającą zbyteczne organy 

i skieruje gdzie trzeba 

żyć i kochać przecież 


przyjdziesz dzisiaj 

wrzeszczą wrony przy szpitalu 

chorzy rzucają im kawałki chleba 

dołączę do festiwalu radości 

mam skrzydła 


przeprowadziłem staruszkę przez pasy 

ściskam różę 

i biegiem do domu 

będzie kurczak w miodzie 

który podbierałem dla ciebie dzikim pszczołom 


pamiętasz...? 

dryń 

tak? 

aha, masz znowu dziś nadgodziny w pracy

  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×