Tekst 102 z 120 ze zbioru: bo we mnie jest rock
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2022-10-02 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 679 |
na stosie marzeń z pełną głową
pędzą myśli niepokonane
rozważam nad każdą wybieram najzdrowsze
z gitarą na plecach
w plecaku słowa ubrane w małe sweterki
na ustach ciągle wiosna
choć zimnem ciągną nagie poranki
za drzwiami nie wiem kogo spotkam
mało w kieszeniach sary
ale wystarczy na zabawę
by wrócić nad ranem
spiętrzony trochę za nerwowy niepotrzebnie
świtem blednie nad stawem
dalej czekają schody
wspinam się na wyżyny zielonej koniczyny
na niebie jakoś jesienno
puszczam nieudane dni w niepamięć