Przejdź do komentarzynocą w lesie
Tekst 16 z 41 ze zbioru: natura
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2023-05-07
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń388

jak zielone sosny kiwam się na wietrze 

też mam igły medycyny chińskiej wbijam 

gdzie popadnie to wersach albo w strofie 

akupunktura zdrowie na czasie, jestem eco 


zamykam się czasem w skorupce 

takiej zawiniętej kiedyś mieszkał tutaj ślimak 

dobry gospodarz niepodobne do mnie 

włóczę się po bezdrożach w rozmyślaniach 


zbawiam las zbawia mnie czas na jakiś czas 

zasypiam wśród drzew cisza, sowa się puszczy 

odzywa się czasem na nocnej zmianie 

zielono dzisiaj przy świetle księżyca 


usnąć nie umiałem za spokojnie 

za bardzo wypoczęty słucham śpiewu lasu 

zamykam powieki unoszę się ponad i nad 

jutro kochanie przyjdę na śniadanie

  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×