Tekst 14 z 67 ze zbioru: latarnia w Faros
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | proza |
Data dodania | 2012-03-21 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2158 |
POKOJE GOŚCINNE latarni morskiej Faros
Dotarła do nas Jagusia - żeby dać jej parę dni odpocząć od tego
reymontowskiego koszmaru.
- Dobrze, ale żeby Antek się tu nie pokazywał - wiesz jak ten bydlak się ciebie
wyparł na końcu książki!
Nie płacz, Jagusia - jesteś śliczna, dobra i mądra. Rwiesz się do światła,
do piękna… po co tyle skorpionów Pan Bóg stworzył - jak ta organiścina…
Nie płacz,chodź - wejdziemy sobie na sam szczyt Latarni!
Wiesz, że stamtąd brzegi Afryki widać ? Może wypatrzymy jakieś lepsze losy
dla ciebie - chodź, 333 schody, ale co to dla takiej kozy z Lipców
Reymontowskich1
oceny: bezbłędne / znakomite