Przejdź do komentarzyCo słonko widziało
Tekst 114 z 107 ze zbioru: Moje wiersze
Autor
Gatunekpoezja
Formautwór dramatyczny
Data dodania2024-03-22
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń240

Słońce

niby nic takiego

ale singiel wysyła ciepłe

promienie inkluzywne.


Teoryzuję temat życia

we wszechświecie

jakby mogło wyglądać

pod dwoma słońcami

bez splątania kwantowego (ideowego).


W świetle trzech słońc

pląsy planet

w szykownym tańcu

niczym niesforne mrówki

Langtona.

Gdyby jeszcze pod rękę

z teorią wszystkiego.


Upiorne oddziaływania

bez spinów i polaryzacji

na odległość i w ogóle

jak pomiędzy

niesporczakiem i kubitem.


Wystarczy żeby cząstka wpadła

na swoją antycząstkę

i dojdzie do anihilacji

mimo słońca i pogody.


Za linię Karmana

pojechać sto kilosów dalej

napić się zimnego piwa

Jak najbardziej radzę.



* Inspiracja wierszem M. Konopnickiej

czytanym wnuczce pod tym samym tytułem.

  Spis treści zbioru
Komentarze (5)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Od inspiracji do realizacji

bez oporów jak po maśle!

prosto w kosmos

CZWÓRWYMIARU

poetyckiej wyobraźni

____________________

Aplauz na stojąco!
avatar
z jedną gwiazdą
uwiązani na jej smyczy
dzika jazda bez trzymanki
odlot za odlotem

?!

to co z dwiema
tym pulsarem
co nam roi światy
równoległe

??

i co z trzema
taniec szał z gwiazdami

??!
avatar
Wszyscy zazdrościmy pięknej Mądralce-Wnuczce takiego Dziadka
avatar
Do poprawki czasownik "teoretyzuję".
avatar
Dziękuję za ciekawe opinię. Miłej niedzieli.
© 2010-2016 by Creative Media
×