Tekst 122 z 134 ze zbioru: Oczko, misie, puszcza
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2024-03-29 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 268 |
Pewien Czaruś wielbił czary,
nawet kiedy był już stary.
Czarodziejem być zamierzał
i na veta się zaperzał.
- Co, do Czarta?! Kto zabroni
czarująco w piętkę gonić?!
Oczarował wkoło damy
czarujące (jak z reklamy).
Tak czarownie umiał prawić
(nie zdawały sobie sprawy,
że to były sztuczki czarcie) -
uwielbiały go zażarcie!
Czarów czarem urzeczone
nie wiedziały tego one,
że ów Czaruś wyczaruje
Czar Par, po czym wyparuje!
Niech więc morał do was dotrze,
z czasem trzeba wydorośleć
i się nie dać mamić czarom,
bo ulecą... razem z parą...
____________
Rok 2007