Przejdź do komentarzy'Mieczysława Buczkówna: Kwiecień'
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2024-04-08
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń282

`Czas się zielono` w oknach układa

Skrzypi słowika stara pozytywka

Okrągłe oko otwiera poczwarka

Dziewczęta noszą nagie usta

Pod futrem kotki rozkosz już ciężarna`


To prawda: zieleń piętrowo wchodzi w przestwór pobladły

Lecz nigdy nie usłyszałam w kwietniu słowika

Wierzę na słowo iż oko poczwarki bywa okrągłe

gdy usta dziewcząt są ustrojone w jaskrawą szminkę

A w domach kicie - wysterylizowane

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

` - Twoje włosy hiacynty -

- Twoje palce armia

- Strąć mnie w głębsze pragnienie`


- Czyimi włosami bywają hiacynty?

- Ile palców liczy sobie armia?

- Nie chcę być strącana bowiem pragnienia

się nie ugasi kiedy głębia

  Spis treści zbioru
Komentarze (3)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Tak trochę przez filtr, jakiś nieznany, można wiosny doświadczyć u Autorki. Dziękuję!
avatar
Sporo w tym racji :) Serdecznie :)
avatar
Podziwiam niezmiennie Twoją precyzję w dobieraniu nośnych słów. Każdą frazą można się delektować, bo wersy - jubilerska robota.
Pozdrawiam :)
© 2010-2016 by Creative Media
×