Przejdź do komentarzyW szafie
Tekst 72 z 72 ze zbioru: Fraszkolubnik
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2024-08-24
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń125

Nie wiem, co się ze mną stało,

Ale od pół roku prawie,

Zamiast chodzić na imprezy,

Własną szafą wciąż się bawię.


I wyjmuję jej zawartość,

Segreguję w liczne stosy.

I wyliczam, ile warte

Starych ubrań nowe losy.


Z rana piorę i prasuję,

Z oświetleniem robię zdjęcia

I wystawiam na platformie,

Żeby były wprost do wzięcia!


Potem się przyglądam dziełu,

Które mi wystawą trąci;

Obrazami - suknie, bluzki…

Aż się od nich w głowie mąci!


Wszystkie piękne, prawie nowe,

Lecz bez metki, oczywiście!

Ekstra, super, odlotowe!

No i miały jedno wyjście!


By przekonać klientelę,

Cenę kilka razy zniżam.

Aż przeboje z mojej szafy

Wprost za bezcen ludziom sprzedam.


Czy więc szafę odchudziłam?

Wyczyściłam do dna wszystko?

Nie! Wciąż w niej jest ubrań wiele,

Bo kupuję już na livie.


Ten proceder dość przewrotny

Powyłączał mi zegary.

I tak siedzę i oglądam

Te zwodnicze czary-mary.


Czas spędzony w mojej szafie

Nie uważam za stracony…


Wciąga ubraniowa mafia,

Nic nie dając do obrony!


  Spis treści zbioru
Komentarze (1)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
A i tak nie masz się w co ubrać, pewnie.
© 2010-2016 by Creative Media
×