Przejdź do komentarzykrzyżowej drogi już czas
Tekst 255 z 255 ze zbioru: Czarcie kopyto
Autor
Gatunekpublicystyka i reportaż
Formaartykuł / esej
Data dodania2024-09-04
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń190


Trzeba pamiętać, że krzyżowa droga to nie jest tylko samo ukrzyżowanie, do którego przecież droga trudna i daleka. Powiedzmy, że do ukrzyżowania prowadzi szereg okoliczności towarzyszących, bo przecież... biczowanie, a jeszcze wcześniej Judasze. Tak, to się od Judaszy zaczyna. Wszystko się rozsypuje przez Judaszy i się zaczyna... droga krzyżowa. Powoli, nieśpiesznie, ociężale. Jak lokomotywa. I nawet, jeśli tam, usterki w tych torach, kamienie i ścierki, to ruszy maszyna, jak żółw ociężała. Przeżuje w swych trybach i zmieli w swych kołach. Lokomotywa jak stodoła! Mazzal tow, Panie, Panowie!


Przepraszam serdecznie, ale cała ta, ludzka wytwórczość  zarówno w sferze cielesnej, jak i w sferze fantazji kotłuje się w moim szatańskim łbie i łączy w diabelski rzezaniec.


Jedna pani publicznie się żali, że gdy wraca z pracy, to już na klatce schodowej słyszy jak ojciec dyrektor podaje numer konta. W mieszkaniu łeb pęka, bo jej dziewięćdzięsiocioletnia matka słucha na cały regulator. Na TVN nie można przełączyć, bo pluje na telewizor. Albo to, albo rzezaniec. Wszyscy i na okrągło. Inaczej awantury. Tam, jeszcze w tle są dzieci tej kobiety, a wnusie fanki ojca dyrektora. No i ta kobieta, która się żali ma dylemat: czy wszyscy domownicy mają z babką słuchać RM i oglądać Trwam w przerwach na rzezaniec lub dopóki babka nie zaśnie, a wtedy na paluszkach? Czy też druga opcja: zawieźć babkę do Torunia i powierzyć Maryi na ręce ojca dyrektora? W końcu to jego produkt. Made in Rydzmaryja. Wyprodukowano drogą radiową.


Napisałem o babce, bo ona jest symptomatyczna. I nie chodzi o to, że wiele takich babć głosuje na kloakę pisowską, ale o to, że jej zachowanie jest charakterystyczne dla wszystkich zakażonych. Inna historia, że kloaka jest usłana zwykłymi hienami, które z pisowskimi ideami nie mają nic wspólnego. Z bełkotem JPZ (Jarosława Polskę Zbaw), również.  Lecz choćby hien tych było tam tysiąc, to po wielokroć mogę wam przysiąc, że nieuchronnie cały ten harem skończy ukrzyżowany pod Bodnarem.


W gruncie rzeczy to ten sort wyodrębniony przez JPZ znajduje upodobanie w krzyżowej drodze. I nie dotyczy to tylko jakiejś szopki na kolanach nakazanej przez kapłanów. To się metaforycznie przekłada na jego (pierwszorzędnego sortu) stosunek do życia, a nie metaforycznie przekłada się na nie znajdujących upodobania w mitologii i narodowym patosie.


Każdy z karłów pierdolonych uzurpatorów, parszywych zbawicieli, wyimaginowanych ojców, satrapów obleśnych jak zaszlichcony stęchlizną antałek, miał swojego guru. Żeby daleko nie szukać - Adolf miał Dietricha Eckarta, Józef - księży w seminarium, a polskie przekleństwo miało profesora Ehrlicha (ładne nazwisko, nie? Takie polskie... heh). Cóż, zdarza się, że któryś z akademików dojdzie do mety w swoich przemyśleniach i zroi mu się boska koncepcja. W przypadku Ehrlicha była to wykładnia socjologiczna polęgająca w uproszczeniu na tym, że jednostki wybitne należy trzymać krótko za mordę, ponieważ mają one skłonność do tworzenia elit i wykorzystywania reszty społeczeństwa. A, najlepiej to orać takimi ugory. Inaczej otumanią, wyruchają, wyszydzą, a na koniec kopną w dupę. Dlatego Ehrlich wysunął doktrynę o wyższości woli politycznej nad prawem.


JPZ zawsze miał aspirację, no powiedzmy, że odkąd zajumał Księżyc. Jeśli się buchnęło Księżyc w dzieciństwie to ego rośnie i wiara w siebie też. Odrzucony i upokorzony przez elity intelektualne powziął plan zemsty na nich, opierając go na doktrynie Ehrlicha. Wola polityczna ponad prawem. Nieco ją zmodyfikował: wola polityczna w sojuszu z prawem bożym. Prawo boże ponad prawem stanowionym. Wola polityczna wolą bożą. Boże! Raj, kurwa, na Ziemi! Gdzież były chóry anielskie?


Wykładnia ta pojawia się w prostych formułach, w elektoracie tego czegoś, co jednoznacznie kojarzy się z odpowiednim naczyniem dla mężczyzn. W sondzie Federa jeden z pisowskich uliczników oznajmił, że `komuna była fajna, bo nie dawała tym cwaniakom, trzymała ich`. Albo mój portalowy interlokutor, gorący orędownik kaczyzmu stwierdził na łamach, że `Polacy lubią uzdę, lejce i zeby krótko ich trzymać`.  Dotknęło mnie, bo jestem latawiec, a nie jakieś parzystokopytne bydlę. I lubię jak reguły sztywne są, bo uwielbiam slalom, a nie, kurwa, zapierdalam, a tu walą kłody jakieś wprost pod nogi. Osiem gwiazdek i wypierdalać!


W tym celu JPZ zorganizował pochód dewocji, demencji, ksenofobii, nietolerancji, nieuctwa i ignorancji przeciwko nauce, rzetelnej wiedzy i informacji. Przeciwko szatanowi. Za moje pieniądze szczuł na mnie w państwowej telewizji i obrażał moje wartości. Moje pieniądze przekazywał na konto ojca dyrektora Rydzyka i innych podmiotów związanych z Kościołem i katolicyzmem. Za moje pieniądze jego błazny robiły sobie kampanię wyborczą, balowały i jeżdziły na kurwy. Za moją mamonę świętą! Trzeba było nie brać podatków, abonamentów i innego dziadostwa, a tak... teraz trzeba się będzie z szatanem rozliczyć. Co do grosza. Każdy wie, co to jest mamona i jakie rzeczy dla niej się wyprawiają na świecie i w Polsce też. Od zarania.


Przybywają do proroka Judasze, wnosząc chętnie Bodnarowcom zeznania.Trwoga na Żoliborzu, trwoga na Żoliborzu, a ubaw u Tuska!


Jeden grosz wpłacę z miłości na konto ratunkowe w setkach tysięcy przekazów i każdą możliwość wykorzystam na okazanie dozgonnej miłości polskiemu cielcowi pokrytemu teflonem.


Legion


  Spis treści zbioru
Komentarze (5)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Już słynny starogrecki kronikarz i historyk Polibiusz (200 - 118 rok p.n.e.) napisał, co następuje: "Ponieważ masy ludzkie są niestałe, pełne trudnych do okiełznania żądań, pełne uczuć i nieświadome, muszą żyć w nieustannym strachu, by utrzymać je w porządku. Dlatego starożytni postąpili słusznie, wynajdując bogów oraz wiarę w ich sąd po śmierci." W świetle takiej tezy sojusz władzy i każdego, jaki by nie był, Kościoła jest nieunikniony.
avatar
Byłbym zapomniał.
avatar
Witam mości Legiona - po jego długiej i na dodatek nieusprawiedliwionej nieobecności, prosząc o .. krótsze treści. W moim wieku 80 lat, zanim doczytam do końca, to zapominam początkowego przesłania .. amen :-)))
avatar
Mocno w tym wszystkim Jarosława wspiera Donald. Niestety prawie połowa narodu dała się wkręcić i zostać pisiorami - 21% na KO i 26% na PiS. To nie są kolesie, nie wspierają się? Aby nas rozgrywać przeciw sobie?
avatar
W swej nieskończonej różnorodności świat jest dwubiegunowy i generalnie binarny. 0 - 1. Dobro - zło. Zimno - ciepło. Góra - dół. Zdrowy - chory. Bieda - bogactwo. Blisko - daleko. Wygrał - przegrał. Trump - Biden.

Jeśli masz do codziennego wyboru tylko i wyłącznie jedno: zupę nic,

to w końcu masz dość
© 2010-2016 by Creative Media
×