Przejdź do komentarzyBlackwork
Tekst 255 z 255 ze zbioru: Mioklonie
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2024-09-08
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń121

trudne zadanie na dziś: do tego stopnia 

pokryć się ciasno przylegającymi do siebie 

obrazami, by zostać szwarccharakterem. 


w ogóle – wykonalne? 

zobaczy się, popróbuje. no, daję! 


...i spełzają się ocaleńcy ze zbyt wcześnie zakończonych 

snów: facet, który długo PO śmierci rozstał się z żoną, 

podgłupiałe od używek dzieciaki, 


rekonwalescenci leczeni z kredytów i 

cynicy stawiający bańki. spekulacyjne. 


lezie ten, co lubi określać przedmioty jak najdziwaczniej 

(stetoskop – słuchawki do mięsa), 

tamta, której wydaje się, że co noc jest odradzana 

w gorszej, przyziemniejszej formie (aktorka na deskach, 

suflerka, szatniarz, wreszcie: tasiemiec w ciele 

woźnej), mężczyzna który kiedyś (oby nastąpiło to 

jak najpóźniej) powie: `gdy rozerwało drugi reaktor 

– wiedzieliśmy, że nie ma nadziei`. 


już, już łapiemy się za rączki, tulimy się, 

przywieramy!

  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×