Tekst 178 z 173 ze zbioru: okolicznosciowe 2
Autor | |
Gatunek | obyczajowe |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2024-12-22 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 134 |

obrazek z sieci

~~
Nadeszła zima. Felek wciąż w Mielnie
- musiał spisywać się bardzo dzielnie,
że właścicielka z pokaźną chatą,
(akt urodzenia z dość młodą datą)
nie chce bez niego już żyć oddzielnie ..
Felek raz po raz do mnie wydzwania,
że ma już dosyć tego kochania
- prosząc, bym zmyślił jakąś aferę,
która pozwoli - w jasną cholerę!! -
uciec już od niej, bez wyrzekania ..
Felek w rodzinie ma policjanta
- ten ma kajdanki.
Skuje na oczach owej kochanki
nieszczęśliwego absztyfikanta ..
Za co? Za udział w przeróżnych kantach ..
~~
oceny: bezbłędne / znakomite
Żyje z kobiet i na kantach
Ten interes swój opiera.
Dziane babki z Mielna, z Rabki
W konia zrobił nieraz
;(
U kolegi wsparcia szuka,
A kolega sam nie lepszy...
Taka dla nas-bab nauka
;(
Pomóż, bracie!
Umoczyłem nieźle dupę
Aż po same gacie
;(