Przejdź do komentarzyBauleitung der Luftwaffe
Autor
Gatunekhistoryczne
Formaproza
Data dodania2025-02-24
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń28

Przypomniały mi się targi niewolników w Ameryce z powieści ``Chata wuja Toma``, którą czytałem jako dziecko. Pamiętam, że wystawiano nas na pokaz kolejno w Kwidzynie, Rastenburgu, Rozenburgu, Sztumie i wreszcie w Malborku. Większość jeńców została wybrana ``na targu`` przez bauerów. Ja oświadczyłem, że już odpracowałem na wsi przeszło rok (Flichtjahr), jak mnie zapewniał jeden z Selbstschutzu, i mam prawo prosić o inne zatrudnienie. W końcu któregoś dnia, już wieczorem, zostaliśmy zabrani przez ciężarówkę ``Bauleitung der Luftwaffe`` z Mariendorfu pod Malborkiem. Rzemieślnicy budowlani zostali zatrudnieni przy budowie wojskowego lotniska na miejscu, a reszta przy gospodarstwie rolnym tegoż ``Bauleitungu``. Mimo wszystkich gwarancji i zapewnień jeszcze raz trafiłem... do pracy w polu.


Żaden język nie wypowie szykan i prześladowań, jakich nam nie żałowali bestie-Niemcy. Zwycięscy, butni, nas uważali za mierzwę, za nic. Nazywali nas bandytami, ponieważ zostaliśmy przywiezieni przez gestapo. Mnie ratowała znajomość niemieckiego i mimo wszystko wstawiennictwo tego byczka - Brunona (na krótko przed wywózką z obozu przy ulicy Młyńskiej widziałem go na terenie grudziądzkiego gestapo).


Tak przy okazji: obecnie mieści się tu, w kilkukondygnacyjnej Szkole Podstawowej nr 8, Muzeum Martyrologii, miejsce męczeństwa i straceń w latach 1939 - 1945. Gmach szkoły został wybudowany na rok przed wojną. Po kapitulacji września wnętrze przystosowano do potrzeb oprawców: sale lekcyjne podzielono na dwa lub trzy pokoje, powybijano dodatkowe otwory drzwiowe z korytarzy do poszczególnych pomieszczeń, niektóre okna zostały częściowo zamurowane i zaopatrzone w kraty, wyjścia na zewnątrz również zabezpieczono w żelazne kraty, otwierane za pomocą mechanizmów elektrycznych. Największe zmiany w konstrukcji architektonicznej budynku szkolnego przeprowadzono w suterenach, które zamieniono na więzienie, katownię, katorgę i cele śmierci.


Ale wracam do wspomnień... Może się mylę, może to tylko zbieg wydarzeń i okoliczności, ale tak mi się wydaje - i pragnę tę myśl utrwalić - że byli też wśród tych zwyrodnialców również Niemcy, którzy traktowali mnie jak człowieka.


Moja praca w rolnictwie przy ``Bauleitungu`` nie trwała długo. Któregoś dnia zostałem przeniesiony do firmy Grunberga, który prowadził roboty dekarskie na wcześniej wspomnianym lotnisku pod Malborkiem.

  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×