Przejdź do komentarzynie odchodź
Tekst 183 z 183 ze zbioru: samotność
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2025-03-16
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń24

wyszłaś do pracy tak bez pocałunku 

jak zawsze ze mną się żegnasz 

czy tak wygląda czas przyszłego rozstania 

tak cię kocham a ty zapominasz 


chcę dać tobie kawał nieba 

uciekasz mówiąc , że to pora 

gdy kochający muszą się rozstać 

bardzo się boję czego sam dokonam 


nasze pociechy nie są gotowe 

samotność będzie boleć 

nie ubieraj się zostań na trochę 

to nie czas i miejsce 

by powiedzieć do widzenia 


przypomina się jedna historia 

to właśnie staje się prawdą 

bólem na całe życie 

bez sensu chodzę i zbieram liście 


na każdym drzewie twoje inicjały 

nie mogę zapomnieć chwil spędzonych 

zapachu lasu kolorów wokół 

pamiętam naszą przysięgę na zawsze

  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×