Przejdź do komentarzyTowarzysze podróży
Tekst 129 z 113 ze zbioru: Moje wiersze
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2025-04-10
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń47

Kochankowie z gromad kulistych

błękitni maruderzy

wyglądają jak gwiazdy

każde z osobna.


Ich trajektorie narracyjne

osiągnęły najwyższy punkt

w kosmicznym Teatrze Wielkim.


Saturn podarował im

pierścienie ślubne

cichutko po tęczy

stanęli na progu

tego czasu.


Swoją mikrokosmiczną spiralę

zaprzęgli przez szparę w podłodze

z ukośnym słońcem.


Zatrzymali miłość bakteryjną

są już po zabiegu inhalacyjnym

z głębi krateru.


Do mnie dopiero po latach

dotarło ich światło.


  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×