Bardzo nastrojowy i ciepły wiersz miłosny. Działa na wyobraźnię, a sypialenka sprzyja uczuciu. Dwunastozgłoskowiec, ale w dwóch wersach wyczuwam dysharmonię. Według mnie wystarczy w pierwszym wersie użyć: ślad w pościeli, a w drugiej zwrotce: wziąłem to co dałaś. A w jakim celu znalazły się dwa przecinki, skoro w całym wiersz nie było znaków przestankowych?
Niezleżnie od lekkich niedociągnięć wiersz jest piękny.

Wreszcie coś rymowanego, chwała Ci za to Gemini.
Mam nadzieję, że pobędziesz dłużej :)

Bardzo dobry wiersz. Przek ma rację. Wystarczą drobne korektury, dla zachowania idealnej harmonii.

Podoba mi się ! I już ! Pozdrawiam serdecznie...

Mnie wiersz też się podoba. I już, jak to napisał Piotr ze zbędnymi spacjami. Ale Przek słusznie zauważyła, że w rytmie tego dwunastozgłoskowca były dwa zgrzytnięcia. Pierwszy w pierwszym wersie (13 zgłosek) i Przek trafnie zaproponowała zmianę. Następny zgrzyt występuje w wersie trzecim drugiej strofy (14 zgłosek). Tutaj wystarczy "ofiarowałaś" zmienić na "mi dałaś" i już będzie 12 zgłosek. Inna sprawa to interpunkcja. Bo skoro są dwa przecinki i jedna kropka, a przed jednym przecinkiem i kropką są nawet zbędne spacje, to dlaczego nie ma innych, tak bardzo potrzebnych w tym wierszu przecinków i kropek, by właściwie odczytać treść. A wtedy z pewnością nie pojawiłby się koszmarek w postaci pięciokropka przed słowem "amen", a przecinek lub myślnik.

Wiersz romantyczny,obrazek też wiele mówi.

Kiedy kobieta /liryczna "ty"/ odchodzi,

(patrz kolejne w wierszu wersy)

to bez postawienia s o b i e pytania

dlaczego?

drepcesz, bratku, w miejscu.

Roztrząsanie całonocnej pościeli może przynieść wówczas pełną /wyczerpującą/ definitywną odpowiedź