Autor | |
Gatunek | proza poetycka |
Forma | proza |
Data dodania | 2013-05-01 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2560 |
S z k i c e w ę g i e l k i e m
T R A N S A K C J A
Przed chwilą widziałem jak poeta przebrany za bożą krówkę
jechał w ekwipażu zaprzężonym w motyle.
Mało mnie szlag nie trafił.
… Wracajmy jednak do naszej sprawy.
Czy ja tak wiele od ciebie oczekuję ?
Każę ci kogoś zamordować ? Spalić Rzym ?
Jakąż ci to trudność sprawi - jeśli okażesz się obojętny
na sprawy swoich bliskich…
Wielka mi rzecz : udać, że się nie słyszy…
że się nie dowidzi…
że nie rozumiesz o co właściwie chodzi.
I gościu się odczepia !
A ty, człowieku, od razu odżyjesz !
Diabeł wykasował z oblicza uśmieszek
sięgnął ręką za siebie
by upewnić się, że ma swój ulubiony ogon.
- Co w zamian ? Co j a z tego będę miał ?
Dobre pytanie : transakcja to transakcja.
Moja odpowiedź jest taka :
ŻYJESZ JAK KRÓL
INNE LUDZIE ABSOLUTNIE CIĘ NIE OBCHODZĄ
Ty… twoja familia… Wsjo.
Po prostu do łepetyny głupie myśli nie mają dostępu :
” można było … jednak… coś… dla kogoś tam… zrobić… ”
Nie ma takiej opcji.
To co - pasi ? Podpisujemy ?
Chcesz się poradzić żony ?
Głupolu - twoja Jaśka sto lat temu to podpisała !
MELDUNEK
Szefie - jestem cały happy :
udało mi się udusić
jeszcze jedno sumienie
- – - – - – - – - – - – - – -
kwiecień 2013
oceny: bezbłędne / znakomite
Ekscentrycznie, lekko, bajkowo, melancholijnie, mądrze. Latarnikowo.