Autor | |
Gatunek | biografia / pamiętnik |
Forma | proza |
Data dodania | 2013-05-12 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2612 |
Jako pisarz wnioskuję, układam, badam, gardzę, czuję, patrzę, wącham te, można już śmiało powiedzieć fekalia, które pozostawił nam Pierwszy, najbardziej dotychczas ceniony i znienawidzony autor. Ilu mu próbowało dorównać, ten wie tylko, kto sam się unurzał w tych transcendentalnych nieczystościach. Brodzę w śmierdzącej chęci poznania. Czytuję tych biedaków, do których grona nie wiedzieć czemu pragnę należeć. Pochłaniam łapczywie każde słowo wyplute przez tych nieboraków. Pożądam tej wiedzy, tych umiejętności, które zwabiły ich na samą Golgotę.
Początek. Przeklęty niech będzie! Najgorszy, pełen jeszcze obłąkańczej nadziei, że przyćmimy dorobek Pierwszego. Ach Wy wszyscy co zaczynaliście! Tacy prostoduszni mimo swej zachłanności i lubieżności. Chełpiliście się cnotami na drodze do zagłady. Teraz ja za waszym przykładem się chełpię. Doczekać się nie mogę chwili zatracenia. Już wyglądam pierwszych oznak zlumpienia, które będzie postępować wraz z ilością zapisanych stron.
oceny: bezbłędne / bardzo dobre
Co miałem na myśli? Póki co nie będę pisać, a na pewno nie na forum. Nie oczekuję, że wszyscy zrozumieją mój tekst, a nawet tego nie chcę.
W pełni rozumiem i zgadzam się z p. J.:) w kwestii ilości tekstu. Piszę często, a powoli. Proszę o cierpliwość.