Przejdź do komentarzyOgrody
Tekst 62 z 67 ze zbioru: latarnia w Faros
Autor
Gatunekproza poetycka
Formawiersz biały
Data dodania2013-07-15
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2486

O  G  R  O  D  Y


Dżin wyskoczył z puszystej dalii.

Zbiegły się kwiaty z całego ogrodu.

-  Jakie macie życzenia ?

-  Chcemy być zawsze takie jak teraz  -  zawołały pachnącym chórem.

-  Zrobione.  Włazić do zielnika.

-  A ja chcę, żeby ożyła Semiramida !  -   jak kogut zapiał słonecznik

co ma gębę zbója i hipermarket  dla ptaków.

… Ukazała się  -  w szpanerskich portkach-ogrodniczkach

w słomkowym kapeluszu z afrykańskich plaż

w ręce  – złota konewka,  co sama się napełni temu, kto kocha.

Uśmiechnęła się po baśniowemu,  zanuciła coś po semiramidzku  -  -

i zabrała wszystkie ogrody do nieba.

  Spis treści zbioru
Komentarze (4)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Bardzo ciekawe ujęcie "ogrodowego" tematu. Najbardziej podoba mi się Semiramida w ogrodniczkach i słomkowym kapeluszu. Gratuluję wyobraźni i pozdrawiam.
avatar
Śliczna opowiastka!Lekko,ironicznie, wdzięcznie.Jak ja to lubię, latarniku!
avatar
Bajkowy ogród i jeszcze bardziej baśniowe Niebo. Twoje Niebo, Latarniku:(
avatar
Wszystkie nasze POBOŻNE życzenia spełniają się w niebie
© 2010-2016 by Creative Media
×