Text 255 of 255 from volume: A kiedy mi życie dopiecze
Author | |
Genre | humor / grotesque |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2014-12-23 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 3152 |
WARSZAWSKI PSOTNIK
twierdzą że tkano mnie zbyt wątłą nicią
toteż materiał na skubanie czuły
wielce mnie bawią pobożne życzenia
moje minimum to zdrowe pakuły
śmiało gwardziści śmiało amazonki
jeśli wam iskry i lekkości stanie
ustąpię pola bom warszawski psotnik
co ceni jakość więcej niż wyzwanie
tak przy okazji roztropności życzę
krzepkiego ciała o duszy nie wspomnę
pióra co łechce próżność - ideami
choćby się miały zdawać - karkołomne!
wybacz że zniknął Twój komentarz, ale nie mogłem
się powstrzymać od naniesienia drobnej poprawki.
Miło mi że nadal zachowujesz niezależność :)
Serdeczności
ratings: perfect / excellent
Świątecznie oraz serdecznie :-))))
Odwzajemniam świąteczności
Ciao :)
ratings: very good / very good
ratings: perfect / excellent