Text 95 of 255 from volume: stopniowo
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2015-01-21 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2413 |
góra czasu na którą się wspinam
wyglądam deszczu wspomnienie
z kałuż wyrzeźbione oczy i dni
kwiaty z piasku wiatr porwie
zaniesie szum fal ślady stóp
moje ręce jak laska ślepca
oparcie krzesła i dywan jak ogon lisa
co mi po takim dotyku
powietrze tak kanciaste
zostaje w ustach jak piołun
To chyba nie jest software tajemnica :)
Całość zatrzymuje - pozytywnie.
nie tajemnica ale droczenie :)
ratings: perfect / excellent
I jak zawsze zaskakujesz, Mck,nie tylko świetnymi wersami, ale także ilustracjami, które bardzo mi się podobają :)