Go to commentswróżby
Text 115 of 255 from volume: stopniowo
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2015-04-02
Linguistic correctness
Text quality
Views2107

pytam czy to już niedługo

las pochyli się jak w chorobie

z niedołężnym wiatrem i laską

co szuka już tylko w niedoskonałości


egzystencja jak żebro co ma się połamać

dane na chwilę w parze ze skrzydłem

mrówczym śladem wzdłuż drogi

ślepym trafem oczy zaprószył


tylko płytkie sny rano jak ptaki

jak bez co został w zachwycie

przekwitnie zmarszy się w liściu

i w dłoni co sobą słońce zakryła

  Contents of volume
Comments (2)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Micku, jak zwykle ciekawy wiersz.
Ale coś w nim nie tak. Za dużo "co", a "bez co" niezgrabnie.
Pięknie brzmi "tylko płytkie sny rano jak ptaki".
avatar
Gdyby podróżując w jedną stronę, wszystkie te mrówki i bzy po drodze mijać, to ja tak chcę.
© 2010-2016 by Creative Media