Przejdź do komentarzywróżby
Tekst 115 z 255 ze zbioru: stopniowo
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2015-04-02
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2105

pytam czy to już niedługo

las pochyli się jak w chorobie

z niedołężnym wiatrem i laską

co szuka już tylko w niedoskonałości


egzystencja jak żebro co ma się połamać

dane na chwilę w parze ze skrzydłem

mrówczym śladem wzdłuż drogi

ślepym trafem oczy zaprószył


tylko płytkie sny rano jak ptaki

jak bez co został w zachwycie

przekwitnie zmarszy się w liściu

i w dłoni co sobą słońce zakryła

  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Micku, jak zwykle ciekawy wiersz.
Ale coś w nim nie tak. Za dużo "co", a "bez co" niezgrabnie.
Pięknie brzmi "tylko płytkie sny rano jak ptaki".
avatar
Gdyby podróżując w jedną stronę, wszystkie te mrówki i bzy po drodze mijać, to ja tak chcę.
© 2010-2016 by Creative Media
×