Go to commentsobok słowa
Text 136 of 255 from volume: stopniowo
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2015-06-08
Linguistic correctness
Text quality
Views2239


wtrącam się do marzeń

zachodu co wyzbył się cienia

wiatr zawstydził się gwiazd

rozwiał ciszę z polnego kamienia


słucham nie po raz pierwszy

schody z sosny i przeszłości

chciałbym lata przywrócić stracone

stanąć twarzą naprzeciw wieczności


co było na początku na końcu się stanie

słowa co nie dotrzymały kroku

podnoszę dłonie zamiast oczu

twoja twarz jak młodość ulepiona z mroku

  Contents of volume
Comments (8)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Czyżby próba wprowadzenia rymów do twojej poezji, micku?
"Słowa co nie dotrzymały kroku" bardzo mi się podobają.
avatar
coś tam próbuję :)..zresztą nie po raz pierwszy :)
avatar
Nastrój, który zapiera dech :-)))

Wyjątkowo ciepło :)))
avatar
Bardzo ciepło i nostalgicznie. Z podobaniem kolego:)
avatar
"co było na początku na końcu się stanie"
dość bieli - mickusiu - z rymem flirtowanie :)

Wspaniale, tak trzymaj! "rozwiał(eś) ciszę z polnego kamienia"
avatar
Pięknie, emocjonalnie i z rymami. A fotograficzna ilustracja cudowna.
avatar
Filozoficznie rzecz traktując, te ponadczasowe i jakżeż ludzkie pragnienia

chciałbym lata przywrócić stracone
/i/
stanąć twarzą naprzeciw wieczności

to tęsknoty... wzajemnie się wykluczające, bo albo wybieramy młodość - albo nieśmiertelność, i ta ostatnia "dostaje się nam" jako ni to, ni sio, ni owo. Z definicji przecież wieczność nie ma żadnej metryki, więc nie wiemy tak naprawdę, czego nasze dusze łakną: bycia na zawsze niemowlęciem? beztroską dzieciną szczęsną dnia każdego? "gupią blondynką"? bycia zawadiaką, zabijaką, obibokiem? siwym brodatym wiecznym mędrcem?

Chcemy jakiejś wieczności, ale... której? I czym byśmy w niej swe ręce, serce i głowy zajmowali i trudzili, skoro WSZYSTKO byłoby tam od zawsze na amen raz na nieskończoność GOTOWE?
avatar
Wieczność i nieśmiertelność - to pojęcia, nie zawierające żadnej określonej treści, i dopóki ich nie rozpoznamy jako JUŻ wieczni i nieśmiertelni, zawsze będą "stały" OBOK SŁOWA (patrz nagłówek wiersza)
© 2010-2016 by Creative Media