Text 142 of 255 from volume: stopniowo
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2015-07-18 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2248 |


morze szumi jak ciotka gderliwa
radości moje największe
z piaskiem i solą zmieszane
tak małe że w ciszy ich nie ma
mewa co leci i stoi
wiatr niebo schwycił w ramiona
jesteś - osika liście zielone porzuca
z wiarą się zmagam
co ślady falą zaciera
znów idę w kamieniu - rozłące
na drodze co zawsze zakręca
ziemi niepewny gdy ustami poruszy
pocałunek zawsze pierwszy
jak miłość co nocą przyszła
żeby zostać w czułości
ratings: perfect / excellent