Go to commentsHejnał
Text 22 of 61 from volume: Antidotum
Author
Genrehumor / grotesque
Formepigram / limerick
Date added2015-10-22
Linguistic correctness
Text quality
Views2103

Uznany trębacz z miasta Sorano

wino popija „z gwinta”, co rano,

na ratuszowej wieży,

hejnał gra jak należy,

choć jego trąbkę w domu widziano.

  Contents of volume
Comments (13)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Mam wątpliwości dotyczące interpunkcji. Jeżeli popija z gwinta co rano, to przecinek przed "co" jest zbędny, jeśli natomiast co rano gra, to jest potrzebny. Jednak w obydwu wariantach - moim zdaniem - zbędny jest przecinek po trzecim wersie. Nie widzę też potrzeby, by zwrot z gwinta brać w cudzysłów, gdyż jest to zwrot powszechnie znany oraz takoż używany.
avatar
Ma przy sobie magnetofon... :P :-D :-D :-D

Serdecznie :-D :-D :-D
avatar
No takie czasy nastały, że nawet muzykiem nie trzeba być aby grać. A jak jeszcze można " używać " przy tym... żyć, nie umierać. I nie czepiać się przecinków proszę, gdyż interpunkcji nie znoszę :)
Pozdrawiam pana Zbyszka...znad wina kieliszka:)
avatar
Ja przecież nie czepiam się przecinków, gdyż je niemal uwielbiam, a szczególnie te postawione we właściwych miejscach.
avatar
Miły Janku, to o moje przecinki w komentarzu chodzi bo nie wiem nigdy gdzie mają być haaaa.W żadnym wypadku nie wtrącam się do komentatorów:)))To był tylko żart:)))
avatar
janko* - a kto ich nie ma...
Skoro tak Pan twierdzi, przyjmuję, muszę komuś zaufać. Wyrażenie "co rano" może być łącznikiem dwóch wypowiedzeń. Taki zabieg można zaobserwować w moich wierszach wolnych, w których bardzo często go stosuję. Łącznik wydzieliłem przecinkami jako wtrącenie, żeby go zasugerować. Mogłem dać kursywę, ale nie dałem... Oczywiście może nie być tych przecinków i prawidłowe zdanie jest wyłącznie z przecinkiem po trzecim wersie.
To tylko gra słów, jak to w limerykach bywa, i daleko im do poprawności językowej, o czym można poczytać. Zalecają trochę luzu.
Co do "z gwinta" nie upieram się, ale że jest to wyrażenie slangowe, tak je zaznaczyłem, Nie udało mi się go znaleźć we frazeologizmach.
Dziękuję.

bef*, atram* - dziękuję miłym Paniom, że coś dla siebie znalazłyście :)))

chriss* - dzięki za interpretację:)
avatar
Oj tam, oj tam, na trąbce to każdy głupi zagra!
avatar
Przepraszam najmocniej P.S. za moją, adresowaną do "Optymisty" dygresję:

Tak, prawda, jak w tym powiedzonku: "Do widzenia / ślupa [po lwowsku] Gienia, / kup se trąbkę / do pierdzenia..."

Tata podsłuchał to w jednym z katowickich tramwai. Oczywiście w domu przekazał, co miał do przekazania. Niejaka befanusia_di_campi z patrycjuszy lwowskich w wieku lat 2 przechwyciła, co miała przechwycić i powtórzyła ;-) Oczywiście w jednym z zabrskich tramwajów :-)))
Do tej pory nader nobliwa mme b_d_c nie jest w stanie pojąć, dlaczego w domu oberwała później od Mamy (na siedzenie) lanie?

Serdecznie (i z rozbawieniem) :-)))
avatar
Są tacy, co i na wieżę już się nie fatygują, żeby hejnał zagrać:)
avatar
Wrócę jeszcze do cudzysłowu. Na pewno trudno znaleźć ten zwrot we frazeologizmach, gdyż nie sposób przytoczyć wszystkie możliwe przykłady. Wątpliwości w tej sprawie rozwiewa "Nowy słownik ortograficzny PWN", w którym w regule nr 446 można przeczytać: UWAGA: Nie należy ujmować w cudzysłów wyrazów użytych przenośnie, w znaczeniu wtórnym, oraz związków frazeologicznych w wypowiedziach i artystycznych (...), np. Codziennie "wkuwam" kilkadziesiąt słów angielskich. Przepraszam, ze piszę "jak kura pazurem".
Wszystkim mającym wątpliwości w podobnych sytuacjach sugeruję, by sięgali do tej reguły.
avatar
Dołączę się do Optymisty - taką trąbkę można kupić w każdym sklepie. :)
:)
avatar
W cytowanym fragmencie po słowie "wypowiedziach" zgubiłem słowo "potocznych", za co przepraszam.
avatar
Janko, zmień płytę. Zapomniałeś o ocenie :)
Limeryk z polotem i humorem, a Ty o robaczkach :)
© 2010-2016 by Creative Media