Author | |
Genre | common life |
Form | prose |
Date added | 2015-12-27 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2723 |
to na co czekała, wzdychając i topiąc się pod jego dotykiem doznała wstrząsów, które wprawiły ją w drganie. Odczuwając zimno i gorąco na przemian dziwiła się, jak Konrad potrafi doprowadzać ja do szału, a jednocześnie fascynować.Jego szepty w stylu-Masz boskie ciało albo zjem cie kocico powodowały przyspieszone bicie serca.
Magda wbijała mu w plecy swoje długie paznokcie, jednocześnie przyciągając go do siebie.Jej biodra poruszały się rytmicznie w jednym kierunku, coraz to wyżej -ohhhhhh-w tym boju poległa. No-spojrzała wyzywajaco zaróżowiona - dzisiaj oceniam cię na piątkę-i uśmiechnęła się kokieteryjnie. Położyła się obok niego spokojna i odprężona. Całowali się jeszcze przez godzinę, dopóki nie zasnęli.Jej słodki język splatał się z jego językiem.Rozbudzona namiętność szalała w jej wnętrzu,jak płomień nieugaszonego ogniska. Magda obudziła się niespodziewanie
-Matka pewnie się zdenerwuje!Wychodzę,słyszysz?-szeptała do Konrada całując go w policzek. Nadchodził poranek.
ratings: perfect / excellent
:-D
ratings: perfect / excellent
Wyrwane Lilly- wkleiłam urywek z tekstu "Miłość za 3 grosze".
O marcowej kotce też jest,ale o smarowaniu pleców nic nie napisałam,może dopiszę,bo fajny pomysł Befano.