Go to commentsz czasem pod pachą
Text 196 of 255 from volume: stopniowo
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2016-02-05
Linguistic correctness
Text quality
Views2194








słońce się myje

obojętność na spacerze

czas już nie czeka

myśli nisko na burzę


modlą się drzewa

na próżno miłość czeka

przyjdzie deszcz zmyje żal

dziewczyna rumiana ucieka


zegar wieszczy zmiany

babka leczy marzenia

śpi noc na piecu

wyszedł anioł z cienia


co było pewne zgasło

zajaśniała gwiazda nad lasem

przejdziesz ścieżką przez serce

ponad chwilą i czasem


  Contents of volume
Comments (10)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
niestety musiałem usunąć aby poprawić. dzięki Janku :)
avatar
Po po prawkach - doskonały!

Ps. ale muszę Cię zapytać (wybacz), kto jest autorem fotografii?

Pozdrawiam z :) :)
avatar
foto mogę usunąć wraz z wierszem...
avatar
Piękny wiersz:)
Mam tylko jedno malutkie ale...
piszesz z reguły wiersze białe, tym razem , nie wiem czy zamierzenie czy nie ale są rymy:) To mnie bardzo cieszy ale jest niekonsekwencja . W pierwszej zwrotce ich nie ma a w kolejnych się powtarzają regularnie. To zabieg kosmetyczny ale ktoś się może kiedyś czepić:) To Twoje dziecko i sam zdecyduj:) Pozdrawiam :)
avatar
Zal zmyje z dziewczyny wszystkie troski,jak burza która oczyszcza nawet najlepsze związki,i powoduje,ze niebo unosi się czystym zapachem wydobytych na światło dzienne beztroskim spojrzeniem utrzymując,ze to jednak zasługa słońca.
avatar
hm racja,pomyślę jak urymowić :0
avatar
Mck48, dzięki za uwzględnienie mojej sugestii. Co zaś tyczy pierwszej strofy, to ten rym jest, chociaż nieregularny, czyli niepełny. Ja bym tutaj nic nie poprawiał.
avatar
"Mck": noc śpi [także kot a dawniej babcia lub dziadek] na zapiecku! Zapiecku, czyli miejscu pomiędzy piecem [kuchennym, na wsi] a ścianą. Wygaszony [ceglany] piec promieniował, oddając ciepło ;)

Bo to spanie na piecu mogłoby być wyjątkowo niewygodne, zresztą sama polepa niekoniecznie - z wyjątkiem kota - utrzymałaby stosowny ciężar. Również i tej spersonifikowanej nocy :-D
avatar
Patrzę - wiersz biały; czytam - wiersz rymowany. Ot, zaskoczenie :)

Przeczytałem jak wyliczankę, każda strofa inna... ale połączenie z fotką piękne. Emanuje spokój, cisza, jesienne rozleniwienie dnia i życia.
avatar
Nocka śpi na piecu
Dzionek się zapodział
Nie trać czasu człeku
Boś dawno nie młodziak
© 2010-2016 by Creative Media