Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2016-03-28 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 3256 |
Wchodzi wypięta
Sztywna acz gibka
Palce u stóp prostuje
Spojrzenie w bok rzuciła
-Tancerka –sprężyna
Krąg w koło obeszła
Tak arenę zbadała
Potem podbiega na środek
Opadła i legła
- W podłodze zamarła
Wstaje wolno
Tak jakby z trudem
Dłonie z uporem podnosi
I siła w nią nagle wstępuje
-Jak odezwa do czynu
Ruszyła obrotem
Rękoma promień zaznacza
Kark ku górze wygięła
By upaść ponownie
- I podnieść do lotu
Obiega - i woła do czynu
Kobieta na wpoły szalona
Gestem sztandar unosi
Mieszają się myśli
- To ta? -Co wszystkich pokona
Obraca wciąż szybciej
Powietrze i mężczyzn porywa
Ta postać niewielka
Żródło żywiołu wszelkiego
-Wir uczyniła
Wtem wszystko się zmienia
W tym ścisku pręży się siła
I krew do oczu nachodzi
Wola i dzieło się budzi !
-I….. nagle przerwała ? ………
Cisza ……….
- Opadła kurtyna
ratings: perfect / excellent