Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2016-04-01 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 2870 |
Wiersz jest dość stary i wymaga poważnej korekty . Wstawiam go jednak z racji na artykuł w necie o brazylijskich burdelach gdzie były sprowadzane młode Żydówki i Polki.
Temat ważny i aktualny bo powróciła przerażająca plaga lichwy .
Temat w tym wierszu był poruszony w przedwojennej prasie polskiej .
Dodać należy że do II RP panoszył się handel żywym towarem - no i wiele innych patologii.
Według statystyk II RP, burdele na terenie małopolski należały prawie wyłącznie do Żydów . Zaznaczyć trzeba że wraz z tym procederem wiąże się cały szereg przestępczej działalności – mafijnej.
Siostry
W rodzinie beztroskiej
Na wieków przełomie
Rodzice zbyt luźni
By z życiem siłować
Odchodzą mamieni
Życia urokiem
---I wódki potokiem
Na łasce losu
I ludzkich żywiołów
Córki ich dumne
Same na świecie
Walczyć muszą
Niczym sieroty
---O godne istnienie.
Duma a życie
To prawda i miraż
Tak bieda z poezją
Pogodzić się nie da.
Też młodsza wrażliwa
Niesiona natchnieniem
Porwana zostaje
Na żądzy spełnienie
--Łajdakowi kalece
Starsza roztropnie
Rękoma zarabia
I choć życiu twardo nie daje
To w lichwę z Żydem
Pochopnie skusiła
Za długi nie swoje
-Sprzedana zostaje
Obie zbyt dumne
By żyć tak umiały
A ślad by o nich zaginął niechybnie
Lecz sąsiad przejęty
W pamiętniku opisał
Żydowską bandę
Sutenerów lichwiarzy
I ludźmi handlarzy
Dodać należy że sprawę dotyczącą smaobójstw obu sióstr pochłoneła I wojna światowa .
Zanim coś wrzucisz, proszę, skonsultuj się ze skromną b_d_c, która traktuje przecinki po swojemu - znaczy indywidualnie ;) - wszak na pisaniu różnorodnych tekstów odrobinę się zna ;)
Bo pamiętaj, czegoś, co nie jest na swój sposób dopracowane, nigdy nie ocenię. I to nawet w sytuacji, gdy łączą nas wspólne zapatrywania... ;)
Wrzucam bo wiersz żyje i mam wolę poczynić mu zmiany.
Temat zaś jest arcy-ciekawy.