Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2016-04-30 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1944 |
Może wiosna zbudzi serca skostniałe po zimie.
Porozgania chmurne myśli, zanim miłość przyjdzie.
Otrząśniemy się z marazmu, wyjdziemy naprzeciw;
coraz dłuższym dniom i słońcu, póki chce nam świecić.
Świeżym łąkom zażółconym miododajnym mleczem
i bocianom najwierniejszym, które w drodze jeszcze.
Pierwszym pąkom i nieśmiałym listkom drzew półsennych,
baziom kotkom wierzb przydrożnych - popielato - srebrnym.
Złotym pszczołom i motylom w ogrodach nadziei,
sadom nagim aż do wczoraj, dziś tonącym w bieli.
Żyznym polom zapłodnionym naszym przyszłym chlebem.
Ciepłym deszczom, wsiąkającym w wygłodniałą ziemię.
Poczujemy wielką ulgę w nadwątlonych duszach,
gdy z pokorą nauczymy się natury słuchać.
Odkryjemy wiosnę w sobie, a gdy pozostanie,
jak w przyrodzie przyjdzie dla nas- czas na zakochanie.
ratings: very good / excellent
Jeżeli zaś chodzi o zapis wyrazu, to mam na myśli "popielato - srebrnym". Jeżeli te dwa kolory mają wyraźną granicę, to należało użyć łącznika, a nie myślnika. Sądzę jednak, że był to kolor pośredni między popielatym a srebrnym lub też jeden kolor przechodzący stopniowo w drugi. W takiej sytuacji należało napisać "popielatosrebrnym".
Wszystko poprawię u siebie:) Dziękuję za bycie i poczytanie:) Pozdrawiam :)
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
PS. Drobne niedoskonałości omówił Janko, uważam za poprawione.
ratings: perfect / excellent