Text 49 of 55 from volume: wciąż dziewczyna
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2016-05-05 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2194 |
Pokłócona z nocą o sny niecierpliwe,
znikające szybciej, niż myśli ulotne,
nie zamykam oczu, bo jak pojmać chwile,
które umykają, nim ledwie ich dotknę.
Rysuję w marzeniach obrazy zamglone,
znane tylko duszy- tajemnic zarysy.
A kiedy łaskawie z weną usiąść mogę,
wypełniam słowami, co mogłabym wyśnić.
Nie wstydzę się pragnień- z nich jestem stworzona,
atomów miłości w kobiecie niewielkiej.
Skradzionych przestrzeni, które kiedyś oddam
bo kocham jak inni i tak samo tęsknię.
Lecz dar niewątpliwie hołubię wspaniały,
rymami zaległy przez te wszystkie lata.
Aby niespełnienia w wierszach ożyć chciały,
kiedy rzeczywistość wciąż nas z nich okrada.
ratings: very good / excellent
Jednak na pewno brakuje przecinka przed "bo kocha".
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Twoje wiersze są ponad podziały - uniwersalne.
ratings: perfect / excellent