Text 255 of 255 from volume: A kiedy mi życie dopiecze
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2016-05-23 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2300 |
NA PRZEŁAJ
prężą się igły podciągam naskórek
zbyt wielu krawców nożycami kłapie
nie mam ochoty na ciągłe przymiarki
to co mnie zdobi obce zdechłej szafie
głuchych doradców ślepych poganiaczy
garb dromadera na błędach przycinam
toteż i ślady dzień po dniu pewniejsze
i coraz gładsze wydmy przed oczyma
współczesność kwarcem pisklęta przypala
moje platfusy podkute przez lata
trzymam kierunek widoczność rozsądna
wiara kompasem modlitwa na czatach
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent