Go to commentspolitic autunn
Text 70 of 76 from volume: życiobranie
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2016-11-21
Linguistic correctness
Text quality
Views1737

tylko te liscie niesforne aj

wyscielaja drogi złym ludziom

dobrym wciąż złosliwie podcinaja stopy

one to cienie świata zarzewia wojenne

bez nich szczytnych siegnęlibyśmy ideałów

one rządy nadęte idee nieswięte

sto gazet o nich pisze a one

pod sniegiem pomału

w proch sie rozpadają a my znów bez winnych

na darmo sto debat jak ze to nie one

tamy zdrojów dobrych kajdany stalowe

zostajemy sami znów poki liscie nas

zwioda kolorami...



  Contents of volume
Comments (4)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Liście jesienne, jako inspiracja do smętnych rozważań poetyckich o rozkładającym się świecie i doli człowieczej - dość ciekawe i sugestywnie poetycko zobrazowane...Miałeś chyba kłopoty techniczne z komputerem, stąd te braki zmiękczeń i stwardnień niektórych słów?...
avatar
Wiersz przypomina mi o istnieniu wielu pór roku,wciąż takich samych.Wszystko idzie ku czemus,ale niegdy się nie zatrzymując i tak ze względu na pory zostajemy w miejscu.Liście opadna,jak niepotrzebne uczucia,wojny przejdą zostawiając popiół,i tak pozostaną ludzi.
avatar
Mnie przeszkadza-zwioda,bo to nie gwara śląska.
avatar
Jesień polityczna (patrz tytuł) - to nasze polityczne narodów żniwa; jak wszędzie i zawsze: jedni zajadają z kopiastych talerzy, drudzy stoją z kapeluszem przy marketach...

... bo pod kościołem żywej duszy nie uświadczysz, tak są na głucho zamknięte.

Jako mała dziewczynka a potem często-gęsto zasmucona panienka w każdym otwartym na cały świat koścółku znajdowałam wiele pociechy. Dlaczego DZISIAJ są one zamknięte?? Bóg raczy wiedzieć :(
© 2010-2016 by Creative Media