Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2016-12-06 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 2298 |
Jest wiele zależności
Za i przeciw
Zgodnie z terminarzem celów
Jak i podjętą taktyką
Wszystko jednak sprowadza się
Do tezy
– Prawdę trzeba mówić głośno
Opłacalność takiej postawy
Oczywiście jest dyskusyjna
Dlatego czasami trzeba szeptać
Sugerować prawdziwymi obrazami rzeczywistości
Chronić pospół by nie lazł do ZOMO
Lubo innych obcych zaciągów
Pojdą i tak – niech jednak słyszą szept
Syk gazu uchodzący
Z sumienia
Są oczywiście momenty
Gdy znać jedynie prawdę
Wystarczy za czyn wielki
Niedługo nastanie i tak zmiana
Wtedy będzie można wyszeptać prawdę
Zapisać
By w końcu na głos ogłosić
Drągale z ZOMO i komitetów
Oczywiście już dojrzeją
Będą oponować
Co dziwne
Korzystają z prawa
Które kiedyś odbierali
Zapiszczą wówczas
Organy kościelne
Z żałości za przedwcześnie
Odpuszczenie grzechów
Nadal prawdę - trzeba mówić głośno
Unieważniać umowy
Grubej kreski
Pokatnie gdzieś zapisane
Nie są wiążące
Bo chronią morderców
Rozsianych po świecie
I aż nadto parszywe
Bo za plecami spisane
Czy powinienem już szeptać ?
Wiersz okazuje się być jak wino- co rok to mocniejszy i lepszy.
które powołano w 1956 r.
i które odwołano 34 lata temu,
napisany /wyszeptany?!/ w 2016 r.
budzić może nie tyle podziw, co chóralne salwy śmiechu.
I sam Pan teraz /dzisiaj/ sobie odpowiedz,
D L A C Z E G O