Go to commentsCięgi Kosmosu
Text 81 of 246 from volume: Z ATLASEM POCZĘTE
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2017-02-14
Linguistic correctness
Text quality
Views2627

Cięgi Kosmosu


W ślinie ptialina,

We łzach lizyna,

Nie myśl więc przeto,

Gdy w ślinie łzawisz,

We łzach się pławisz,

Żeś liryk - Poeto!


Gdy twą limuzyna,

Świetna dziewczyna,

Twą i armanina -

Nie znaczy wcale,

Żeś na piedestale.


Ale! Życie brutalem,

Po łbie kowalem - nie losu!

Po łbie i stale!


Gwiazd kowadłem młotów

W słońc rotacji ich obrotów

Cios za ciosem ciosów

Jest tych Ziemian losem

Prosto z Kosmosu!


21.05.2014



  Contents of volume
Comments (3)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Dzięki Poetko za to, że w szarości zimowych dni, przypomniałaś mi, o naszym gwiezdno-kosmicznym charakterze, chociaż nie jeździmy po niebie na rowerze, ale helikopterem,czasem i owszem...
avatar
Ciekawa wersyfikacja z pozornym chaosem, ale przeczytałem z przyjemnością. Kosmos nigdy nie da się poznać do końca. Fizycy doszli już do takiego momentu, że to wszystko, czego nauka jeszcze nie wyjaśniła, pozostaje kwestią wiary. I tak wracamy do Boga i chociaż niektórzy twierdzą, że Boga wymyślili ludzie ze strachu przed nieznanym, to tylko wiara pozwala uwierzyć, że to wszystko kręci się z dokładnością do milimetra i do grama, wg nieznanego kodu istnienia, za którym stoi Administrator Planety Ziemia.
Pozdrawiam.
avatar
Wiersz jak rodem z Galileusza.Poety gdzieś krąży w kole zwanym planetą,albo globusem i na piedestale stoi pewnie przypadkiem,jakby spadał z nieba.
© 2010-2016 by Creative Media