Author | |
Genre | biography & memoirs |
Form | prose |
Date added | 2017-03-03 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 2545 |
3.03.
Na wszelki wypadek zaklasyfikowałam ten link do prozy, ale tak naprawdę, to nie wiem, czy śmiać się, czy płakać [z wściekłego śmiechu]?
Zob.: http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/329931-wiewiorka-ma-glos-zdjecie-ktore-stalo-sie-symbolem-manipulacji-totalnej-opozycji-i-wysyp-memow-fa
Gdyby zależało ode mnie, to nigdy nie pozwoliłabym ściąć żadnego drzewa :( Tu jednak?
Na razie czekam na song pewnego barda z bliskiego Zachodu; oczywiście zatytułowany po łacińsku, ponieważ jakiś czas temu śp. Pani Profesor Lidia Winniczuk wydała stosowny tomik z odpowiednimi sentencjami w mowie Wergiliusza, Owidiusza, Tertuliana, Tacyta albo Horacego. Kto zatem ową książeczkę posiada może się czuć niczym jaki Erazm z Rotterdamu, Janicius [po naszemu Klemens Janicki], Kallimach bądź inszy Celtes ;-) dlatego całkiem dobrze mogę też i domniemywać, że udający kota bard czerpie zeń pełnymi pazurami :-D
A w ogóle to dziś mamy imieniny miesiąca, o którym we wzruszającym, dzieciom dedykowanym wierszu, napisała bardzo dawno temu Pani Ewa Szelburg-Zarembina [?]:
Usiadł marzec na płocie,
Czeka na wiosenkę.
Deszczyk sobie pada,
Zmoczył mu sukienkę.
http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/332681-szczyt-obludy-radny-po-wycial-drzewa-na-swojej-dzialce-a-potem-mowil-o-szkodnikach-z-pis-i-sadzil-d
http://wpolityce.pl/polityka/332655-pochod-po-przez-warszawe-by-przed-kamerami-zasadzic-drzewo-dowodzi-ze-zyjemy-w-dyktaturze-glupawki
Najpierw zniszczono zieleń pod parkingi, biurowce i apartamentowce, teraz na gwałt się sadzi nie wiadomo jaką arboretalną lebiodę! Przeważnie w jednym - powtarzam: w słownie jednym - egzemplarzu!!! :]