"nie dla oczu rwę struny mało kto rozumie", otóż to... nie raz, nie dwa chciałbym coś napisać pod twymi utworami, lecz to zrozumienie bywa przeszkodą.
Pozdrawiam!

Dziękuję za szczerość optymisto, cieszę się że wpadłeś po długiej nieobecności :)

Mam nadzieję, że nie robisz tego ze względu na mój komentarz pod Twoją satyrą. Nie oto chodzi, żeby nagradzać się wzajemnie. Osobiście komentuję teksty, które w jakiś sposób mnie zainteresują, poruszą (pozytywnie lub negatywnie).

Jeśli nie rozumiesz moich tekstów to nic strasznego, nie chodzi mi o analizę moich wierszy, ale o pierwsze wrażenie, wewnętrzne odczucie, energetykę. Poezja żywi się nie tylko tym, co osiągalne rozumem, ale przede wszystkim tym, co osiągalne duszą.

Muzycznym podkładem staram się dodatkowo wzmocnić i ułatwić odbiór mojej pokręconej osobowości, którą obnażam przed światem.

Ciao, serdeczności :)