Tekst 255 z 255 ze zbioru: A kiedy mi życie dopiecze
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2017-04-01 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2236 |
Muzyka: Grégoire Lourme, Children
WŁASNOŚĆ
noc nutami dopinam na papierze spowiedź
jakże siebie wykrzyczeć? - chrypnę - któż doceni
konfesjonał jak muszla bliskość uspokaja
tylko krzyżem tak trudno - inni o jesieni
nie dla oczu rwę struny mało kto rozumie
łatwiej nie chcę nie mogę własność zbyt surowa
tyle miejsca dla innych co we mnie odwagi
tyle we mnie odwagi co spowiedzi w słowach
oceny: bezbłędne / znakomite
Pozdrawiam!
Mam nadzieję, że nie robisz tego ze względu na mój komentarz pod Twoją satyrą. Nie oto chodzi, żeby nagradzać się wzajemnie. Osobiście komentuję teksty, które w jakiś sposób mnie zainteresują, poruszą (pozytywnie lub negatywnie).
Jeśli nie rozumiesz moich tekstów to nic strasznego, nie chodzi mi o analizę moich wierszy, ale o pierwsze wrażenie, wewnętrzne odczucie, energetykę. Poezja żywi się nie tylko tym, co osiągalne rozumem, ale przede wszystkim tym, co osiągalne duszą.
Muzycznym podkładem staram się dodatkowo wzmocnić i ułatwić odbiór mojej pokręconej osobowości, którą obnażam przed światem.
Ciao, serdeczności :)