Text 3 of 4 from volume: Kochana mamo... (Zwrotnik skorpiona)
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2017-04-25 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1539 |
pierwszy raz od wczesnego dzieciństwa
dziś nie dałem ci prezentu na urodziny
nawet nie złożyłem życzeń
tak jak przystoi twarzą w twarz
wczepiłem się w wiatr z szeptem
niech poniesie w błękit
po którym rysuję patrząc
wspomnieniami
sama mówiłaś że po śmierci
nie obchodzi się
świeczki nabierają znaczenia
zdmuchnięcie blednie z życzeń
dla mnie jesteś
tylko tort już niepotrzebny
2017.04.25
ratings: perfect / excellent
Błogosławiony cud - takie pióro!
Pozdrawiam :)
ratings: perfect / excellent