Text 36 of 111 from volume: Moje wiersze
Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2017-05-19 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1851 |

Gołębie pocałunki
w różowawym świetle na szczytach dachów
zwiastują nowy dzień mojego istnienia.
Kaskada barw
rozbrzmiewa w wilgotnym powietrzu
dyryguje przebudzenie.
Pierwszy dzwonek tramwaju przestraszył ptaki, płatki piór ocierają się o szyby,
nikną w szczelinach murów.
Chodniki i asfalt mnożą jeszcze cienie
niebawem zostaną zdeptane przez przechodniów.
Upał-Kronos
połknie jednym haustem
różową chwilę miasta.
ratings: very good / very good
ratings: perfect / very good
ratings: very good / excellent