Text 37 of 107 from volume: Moje wiersze
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2017-05-19 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 1762 |
Ty garnkotłuku
twoja taka i owaka
jak ci...
to cię chirurg nie poskłada
spójrz na siebie
wyglądasz jak szantrapa
prukwa.
Takie słowa i gorsze
usłyszeli wszyscy na rozprawie
nikt nie uwierzył
nawet sędzia.
Ona musi być winna
on szarmancki elokwentny
bon-ton i w ogóle
wszyscy zazdrościli jej
takiego męża.
Ludzie odwracali się od niej
nie mówili dzień dobry
pogardliwe spojrzenia
zaszczuta kobieta
spakowała walizki
wyjechała z miasteczka.
Samotna matka
Smutna kobieta.
ratings: perfect / excellent
I skąd ja to znam??